Zboża jare, podobnie jak ozime, narażone są po wysiewie na porażenie przez grzyby chorobotwórcze. Choć charakteryzują się krótszym okresem wegetacji, zagrożenie ze strony grzybów bytujących w glebie, jak również ukrywających się pod powierzchnią okrywy nasiennej lub w zarodku nasiona, jest prawie takie samo. Jedynie sprawcy pleśni śniegowej i pałecznicy zbóż i traw nie zagrażają zbożom jarym. Dlatego podobnie jak oziminy wymagają one dobrej ochrony już od momentu ich wysiewu.
W sytuacji, w której nie jest planowane wykonywanie zabiegów ochrony roślin w uprawach zbóż jarych (sytuacja taka często ma miejsce), dobrze dobrana zaprawa składająca się z kilku substancji czynnych stanowi jedyne narzędzie do walki ze sprawcami chorób. Aktualnie na rynku znajduje się szereg zapraw nasiennych zbudowanych z substancji czynnych bardzo dobrze radzących sobie ze zwalczaniem grzybów zagrażających zasiewom zbóż. To technologicznie zaawansowane produkty, których prawidłowe zastosowanie zwraca się wraz z uratowaną ilością potencjalnego plonu. Aby pod koniec sezonu wegetacyjnego bilans zysków i strat zamknąć po stronie tych pierwszych, należy zdać sobie sprawę ze skali strat powstających w przypadku niewykonania zabiegu zaprawiania.
CHORUJĄ, NIM WZEJDĄ…
Pełna treść artykułu na farmer.pl
Autor: Joanna Horoszkiewicz-Janka